Zaczęło się od informacji o pościgu przez Krajową Administrację Skarbową. Do akcji dołączyć musiała policja. Bez jej interwencji pościg trwał by dalej.
Mężczyzna zaczepiał przypadkowe kobiety na lotniskach i dworcach. Przy kawie czy drinku opowiadał im o swoim bujnym życiu towarzyskim.
Prokuratura uważa, że to kierowca BMW jest sprawcą koszmarnego wypadku na autostradzie A1. Ale pytania o działania policji nadal pozostają otwarte.
Najpierw rozbijali zabezpieczenia rozpędzonymi kradzionymi samochodami, a potem kradli wyroby jubilerskie i zegarki luksusowych marek.
Policjanci zatrzymując busa za brak wymaganych świateł mieli pewne podejrzenia co do ładunku, który wiezie. Interweniować musiała straż graniczna.
Mężczyźni są podejrzani o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Funkcjonariusze przyłapali ich na gorącym uczynku znajdując 200 kg narkotyków.
Kto był sprawcą wypadku? Ile samochodów brało w nim udział? Czy ktoś poniesie karę? Mnożą się pytania wokół strasznego wypadku na autostradzie A1.
Jakiś czas temu pisaliśmy o uczciwym znalazcy dość grubego portfela. Okazuje się, że znalezienie tego portfela wcale nie uszczęśliwiło jego posiadacza.
Amfetamina, MDMA, Marihuana i kokaina. Takimi narkotykami chciał handlować 31-latek. Za recydywę grozi mu nawet do 18 lat pozbawienia wolności.
Pieszy na przejściu powinien czuć się bezpiecznie i nie może być zaskoczeniem dla kierującego. Po ostatnim zdarzeniu można mieć co do tego wątpliwości.
Przejdź do kategorii