112

Aż 20 osób zostało rannych, w tym 2 są w stanie krytycznym, a 4 w stanie ciężkim. Wśród poszkodowanych jest 6 dzieci. Policja ustaliła, że czyn 33-latka mógł mieć charakter intencjonalny. Dzisiaj 2 marca 2024 r. w Prokuraturze Rejonowej Szczecin Niebuszewo 33-letni mieszkaniec Szczecina obywatelstwa polskiego usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa wielu osób, spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ucieczki z miejsca wypadku oraz spowodowania obrażeń kwalifikowanych z art. 156 oraz art. 157 kk — poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz, dodając że to dramatyczne zdarzenie nie miało charakteru aktu terrorystycznego.

Ona miała 49 lat, on – 57. Byli małżeństwem. Policja znalazła ich leżących na podłodze. Nie żyli. Kto mógł to zrobić? Śledczy wytypowali córkę. Ruszyły poszukiwania.

Do tragicznego zdarzenia doszło dzisiaj, 1 marca 2024 r. po godz. 15. Rozpędzone auto wjechało w grupę osób czekających na przystanku. Kierowca uciekł z miejsca wypadku i spowodował kolizję kilkaset metrów dalej. W wyniku tych dramatycznych zdarzeń ucierpiało kilkanaście osób, w tym kilkoro dzieci. Sprawca - obywatel Polski został zatrzymany.

Policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego alkoholika. Sam przyznał się do systematycznego picia alkoholu i jeźdżeniu potem samochodem.

Jechał, jechał i nagle w latarnię uderzył. Okazało się, że był nietrzeźwy. Ciekawe jednak kto doprowadził go przed oblicze sądu.

Niestety, ten kierowca nie zastosował się do znaków, nie zachował ostrożności i stanął na przejeździe, a maszynista nie był w stanie wyhamować już pociągu.

Mężczyzna na oczach funkcjonariuszy wszedł do lasu z dużą torbą i po chwili zaczął rozkopywać ziemię. Szybko wyszło na jaw, jaki był jego cel.

Dziś o godzinie 10:38 doszło do wypadku na ulicy Broniewskiego w Toruniu. Zdarzenie drogowe miało miejsce z udziałem jednego samochodu osobowego.

Sąd wydał za nim najpierw list gończy, a później Europejski Nakaz Aresztowania, bo, jak wynikało z ustaleń kryminalnych, miał on przebywać na terenie Niemiec.

Policyjni wywiadowcy pełniący w mieście nocną służbę z soboty na niedzielę mieli nietypowe zdarzenie podczas rutynowej kontroli drogowej. Zauważyli kierującego marki Ford Mondeo, który na ich widok zdecydowanie zmienił zachowanie, próbując uniknąć kontroli. Postanowili zareagować szybko, zatrzymując mężczyznę do rutynowej kontroli.