Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 11:33
Reklama dotacje rpo
Reklama

Zagubili się w lesie. Komórka była na wyczerpaniu

Po starsze małżeństwo do lasu wyruszyła grupa poszukiwawcza. Sytuacja była coraz bardziej krytyczna.
Zagubili się w lesie. Komórka  była na wyczerpaniu
Przyroda zmienia się każdego dnia, a zapadający zmrok sprawia, że bardzo łatwo stracić orientację. W pełni naładowany telefon i latarka to podstawa. Starajmy się zapamiętywać mijane numery słupków oddziałowych.

Autor: Policja

Dyżurny policji otrzymał telefon z prośbą o pomoc, która wzbudziła niepokój i skłoniła do natychmiastowej interwencji. Zgłaszający mężczyzna opowiedział, że wraz z żoną udali się na grzyby do lasu, zlokalizowanego na terenie gminy Lubniewice. Niestety, podczas eksploracji stracili się nawzajem z oczu, nie potrafiąc określić dokładnej lokalizacji, w której się znajdują. Sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna, ponieważ deszcz padał coraz mocniej, temperatura malała, a zmrok szybko zapadał.

Aby jak najszybciej rozwiązać ten problem, policjanci postanowili skorzystać z pomocy lokalnych służb, takich jak WOPR, Społeczna Straż Rybacka oraz nadleśnictwo. Działając w zgranej kooperacji, służby ruszyły na pomoc zagubionym grzybiarzom.

Kilkunastu funkcjonariuszy rozpoczęło przeszukiwanie kompleksu leśnego koło Sulęcina, angażując wszystkie dostępne siły i środki. Pierwszą osobą, którą udało się odnaleźć, była kobieta. Dzięki telefonowi, którym była cały czas w kontakcie z policją, udało się szybko udzielić jej instrukcji, aby skierowała się w stronę najbliższej drogi szutrowej. Jej mąż również miał przy sobie telefon, jednak ze względu na stan naładowania baterii, odnalezienie go było bardziej skomplikowane.

Mundurowi postanowili wdrożyć dodatkowe środki, takie jak sygnały świetlne i dźwiękowe, aby wzmocnić wszelkie możliwości odnalezienia mężczyzny. Przesuwając się przez obszar leśny, nawoływali go, starając się dotrzeć do niego jak najszybciej. Po niespełna dwóch godzinach intensywnych poszukiwań, policjanci wspólnie z WOPR-owcem odnaleźli 72-latka. Na szczęście mężczyzna był w dobrym stanie zdrowia i nie wymagał interwencji medycznej.

Zakończenie tej akcji ratunkowej można śmiało określić jako szczęśliwe. Dzięki efektywnej współpracy pomiędzy policją, WOPRem, Społeczną Strażą Rybacką oraz nadleśnictwem, udało się odnaleźć zagubionych grzybiarzy i w bezpieczny sposób doprowadzić ich do domu. To przypadek, który podkreśla znaczenie szybkiej i sprawnie działającej służby ratunkowej, której profesjonalizm i determinacja w odnajdywaniu zaginionych jest nieoceniony. Należy pamiętać o środkach, które mogą znacząco ułatwić sytuację taką jak ta, takich jak posiadanie naładowanego telefonu i utrzymanie stałego kontaktu z służbami na czas wypadku lub zagrożenia. W przypadku wędrówek po lesie zawsze warto pamiętać o odpowiednim przygotowaniu, zapasie baterii i utrzymaniu kontaktu z osobami, które mogą pomóc w nagłych sytuacjach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ot co 26.11.2023 14:28
Z chytrości za grzybami.

Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama