Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 00:48
Reklama
Reklama

W wyborach kierowaliśmy się emocjami. Jakimi?

Okazuje się, że głównymi emocjami, które zmobilizowały wyborców do głosowania, były silne emocje negatywne: złość/gniew, rozczarowanie, sprzeciw, frustracja, strach i bezsilność. Emocje te były wywołane przeświadczeniem, że władza nie słucha ludzi, podejmuje decyzje sprzeczne z ich interesami, nie zwraca uwagi na problemy wynikające m. in. z inflacji i drożyzny, serwując im jednocześnie propagandę sukcesu i twierdząc, że wszystko w Polsce idzie w dobrym kierunku.
  • Źródło: Fundacja Batorego
W wyborach kierowaliśmy się emocjami. Jakimi?
Głosowanie w ostatnich wyborach.

Autor: akor

Z przeprowadzonych przez Fundację Batorego badań na reprezentatywnej próbie ogólnopolskiej wynika, że 39% Polek i Polaków (wywiady telefoniczne CATI) i 67% osób korzystających z Internetu (wywiady online CAWI) widziało kampanie profrekwencyjne organizacji społecznych. Wśród tych, które je widzieli aż 78% osób (badanie CATI) i 74 % internautów (badania CAWI) uważa, że zachęciły one Polki i Polaków do udziału w wyborach.

Badania

Według szacunków Fundacji im. Stefana Batorego, organizacje społeczne w okresie kampanii wyborczej przeprowadziły co najmniej 20 akcji profrekwencyjnych. Większość z nich skierowana była do kobiet i do osób młodych. Kampanie prowadzone były głównie w internecie, niektóre pojawiły się także w telewizji, w kinach i w radio. Część z nich została wsparta działaniami szerokiej rzeszy influencerów, artystów, celebrytów i osób publicznych.

Z inicjatywy Fundacji Batorego, we współpracy z agencjami badawczymi Research Collective, GfK, IQS i PBS oraz Organizacją Firm Badania Opinii i Rynku (OFBOR) w okresie od 26 października do 3 listopada przeprowadzone zostało badanie ilościowe i jakościowe, którego celem było sprawdzenie wpływu reklam profrekwencyjnych na uczestnictwo w wyborach parlamentarnych 15 października 2023.

Przedstawiamy wybrane wyniki przeprowadzonych badań, pokazujące związki między znajomością reklam i innych działań profrekwencyjnych i udziałem w wyborach oraz oceną wpływu tych przez respondentów. Pełen raport z badania zostanie udostępniony wkrótce.

Widzialność kampanii

39% respondentów z próby ogólnopolskiej CATI oraz 67% respondentów z ogólnopolskiej próby internautów CAWI twierdzi, że widziało w swoim otoczeniu, mediach lub mediach społecznościowych reklamy profrekwencyjne emitowane przez podmioty niezwiązane bezpośrednio z polityką.

Deklarację, że widzieli kampanie profrekwencyjne, składali najczęściej respondenci najmłodsi (49% osób w wieku 18-29 lat w próbie ogólnopolskiej) oraz kobiety w wieku 18-39 lat (54% w próbie ogólnopolskiej).

Wśród respondentów z próby ogólnopolskiej CATI, którzy deklarują, że poszli na wybory, 42% twierdzi, że widziało niepartyjne reklamy i inne działania profrekwencyjne, podczas gdy w grupie osób, które na wybory nie poszły, znajomość tych działań zadeklarowało jedynie 26%.

Wpływ kampanii

Wśród osób, które widziały kampanie profrekwencyjne, 78% respondentów z próby CATI i 74% z próby CAWI uważa, że zachęciły one Polki i Polaków do udziału w wyborach.

87% osób z próby CATI oraz 88% osób z próby CAWI, które widziało reklamy i inne niepartyjne działania profrekwencyjne, deklaruje, że wzięło udział w wyborach. W grupie osób, które twierdzą, że takich reklam nie widziały, deklaracje udziału w wyborach złożyło odpowiednio 77% i 74% badanych.

Odnotowane różnice są statystycznie istotne, oznacza to, że fakt styczności z reklamami i działaniami profrekwencyjnymi koreluje z udziałem w wyborach.                
 

Czynniki mobilizujące do udziału w wyborach

Wyniki badania jakościowego wskazują, że głównymi emocjami, które zmobilizowały wyborców do głosowania, były silne emocje negatywne: złość/gniew, rozczarowanie, sprzeciw, frustracja, strach i bezsilność. Emocje te były wywołane przeświadczeniem, że władza nie słucha ludzi, podejmuje decyzje sprzeczne z ich interesami, nie zwraca uwagi na problemy wynikające m. in. z inflacji i drożyzny, serwując im jednocześnie propagandę sukcesu i twierdząc, że wszystko w Polsce idzie w dobrym kierunku. Dla wyborczyń czynnikiem motywującym były silne emocje negatywne związane z traktowaniem kobiet przez rząd PiS, w tym z wprowadzeniem praktycznie całkowitego zakazu aborcji, którego skutkiem były wywołujące szok przypadki śmierci kobiet w szpitalach.

Sprzeciw wobec władzy PiS narastał przez dłuższy czas, a wyborcy twierdzili, że w ciągu ostatnich lat i miesięcy gromadziły się kolejne argumenty uzasadniające głosowanie za zmianą władzy. „Miałem/am ogólnie dość partii rządzącej, chciałem/am zmiany władzy” to odpowiedź, która była wskazywana najczęściej (obok „obywatelskiego obowiązku chodzenia na wybory”) jako najważniejszy powód udziału w wyborach 2023 roku w badaniach ilościowych (17% respondentów z próby CATI i 20% z próby internatów).

Respondenci byli także zdania, że duża liczba kampanii i działań profrekwencyjnych widocznych przede wszystkim w internecie zbudowała wrażenie, że wybory są bardzo ważne i że wszyscy powinni wziąć w nich udział. Wytworzyła się niejako nowa norma społeczna „trzeba oddać swój głos”, bo naprawdę coś znaczy i może wiele zmienić.

W prace badawcze zaangażowane były pro bono: agencja Research Collective (przygotowanie, koordynacja badań i opracowanie wyników), agencje Gfk i IQS (realizacja badań CAWI), agencja PBS (wsparcie prac analitycznych), Organizacja Firm Badania Opinii i Rynku (wsparcie organizacyjne).

Badania i raport sfinansowały: Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Polskiej Rady Biznesu i inicjatywa Philanthropy for Impact.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

oczywista oczywistość 12.11.2023 17:37
Zawsze tak wybierami politycznie - emocjami.

potwierdzam 12.11.2023 11:55
Wkurzenie było i jest duże.

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama