Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 18:23
Reklama
Reklama

Nie ma komu leczyć. Brakuje ginekologów

Jest źle i nie zapowiada się, że wkrótce będzie lepiej. W wielu miejscowościach w Polsce brakuje ginekologów współpracujących z NFZ.
Nie ma komu leczyć. Brakuje ginekologów

Autor: Canva

Ministerstwo Zdrowia znacznie rozszerzyło kryterium wiekowe pań uprawnionych do korzystania z bezpłatnych badań profilaktycznych w zakresie wykrywania raka piersi i nowotworu szyjki macicy. Niestety realizacja tych badań może być problemem.  

Nie ma komu leczyć 

W programie przeciwko rakowi szyjki macicy maksymalny limit wieku dla uczestniczek podniesiono z 59 do 64 lat (minimalny wiek to 25 lat), a w przypadku profilaktyki raka piersi wiek kobiet kwalifikujących się do badań zmieniono z 50–69 lat na 45–74 lata. Lekarze już alarmują, że osiągnięcie celów wyznaczonych przez resort zdrowia może napotkać duże przeszkody.

Problemem jest deficyt ginekologów, szczególnie w mniejszych miastach i gminach, niewystarczająca edukacja społeczeństwa oraz zbyt mało pieniędzy na finansowanie badań. To sprawia, że mimo rozszerzenia kryterium wiekowego dostęp do programu może być utrudniony. 

Dr Dominik Lewandowski, wiceprezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, poinformował, że jedynie 11,98 proc. kobiet z jego lokalnej społeczności poddało się cytologii w ramach świadczeń z NFZ-u. W gminie brakuje ginekologa przyjmującego na NFZ, co uniemożliwia efektywną profilaktykę. 

„23,65 zł – tyle płaci NFZ za pobranie wymazu do cytologii. Trzeba w tej cenie zapewnić szkolenie położnej, dostosować pomieszczenie, zakupić fotel ginekologiczny, materiały jednorazowe i koszt pracy położnej” – napisał Lewandowski.

Edukacja to podstawa

Rozszerzenie grupy wiekowej i pełna obsługa formalna programu to jedno. Jednak bez edukacji społeczeństwa uświadamiającej wagę badań profilaktycznych nawet najlepsze inicjatywy spalą na panewce. W niektórych gminach z programu profilaktyki raka piersi korzysta zaledwie 5 proc. uprawnionych kobiet. Na badania często nie zgłaszają się nawet panie pozostające w grupie ryzyka ze względu na nowotworową historię rodzinną. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

:)))) 05.05.2024 12:34
Może przyspieszony kurs na Collegium Tumanum?

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama