Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 22:07
Reklama
Reklama

Teraz śledczy wrócili do akt spraw. Beata Kempa i śledztwo dotyczące tornistrów szkolnych jak dary

Beata Kempa, była europosłanka PiS-u, ma problemy. Prokuratura w Oleśnicy postanowiła wznowić dochodzenie dotyczące akcji „Tornister dla Aleppo”. Wcześniej dochodzenie było wstrzymywane z powodów politycznych?
Teraz śledczy wrócili do akt spraw. Beata Kempa i śledztwo dotyczące tornistrów szkolnych jak dary
Beata Kempa.

Autor: Canva / Krystian Maj / KPRM

Kempa zorganizowała ją kilka lat temu w rodzinnym Sycowie. Akcja miała na celu zebranie plecaków dla dzieci z ogarniętej wojną Syrii. Jednak losy tornistrów – jak podała „Rzeczpospolita” – wzbudziły wątpliwości.

Co stało się z tornistrami dla dzieci w Syrii?

Śledztwo dotyczy opóźnień w dostarczeniu tornistrów do Syrii. Podobno plecaki zamiast od razu trafić do kraju objętego wojną przez wiele miesięcy były przechowywane w magazynie. Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media tornistry wysłano. 

Co więcej, pojawiły się zarzuty, że część plecaków rzekomo zniknęła lub została rozdana dzieciom w Polsce. Między innymi to będą weryfikować śledczy. Dochodzenie obejmuje podejrzenia o przywłaszczenie mienia. Jest to zagrożone nawet kilkuletnią karą więzienia.

Teraz śledczy wrócili do akt spraw

Sprawa zyskała dodatkowy kontekst polityczny. Rafał Gaweł z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) stwierdził, że dochodzenie było wstrzymywane z powodów politycznych, ponieważ Beata Kempa jest bliską znajomą Zbigniewa Ziobry. 

Prokuratura najpierw odmówiła wszczęcia dochodzenia, jednak sąd nakazał rozpatrzenie sprawy z uwagi na zażalenie wniesione przez OMZRiK, a ostatecznie została ona umorzona. Dopiero teraz śledczy wrócili do akt sprawy.

Kempa odpiera zarzuty i mówi o nękaniu

Beata Kempa twierdzi, że akcja nie była przez nią organizowana, a jedynie objęta patronatem. Opóźnienia w wysyłce plecaków tłumaczyła problemami logistycznymi, związanymi z transportem do Syrii. Problemy udało się rozwiązać dzięki pomocy Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które zorganizowało transport tornistrów. Jak stwierdziła, informacje o rzekomym rozdaniu części tornistrów w Polsce są nieprawdziwe.

Samo wznowienie sprawy Kempa uznała za formę nękania.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Franz Mauer 19.09.2024 13:53
Bo to zła kobieta była.

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama