Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 14 listopada 2024 06:28
Reklama
Reklama

Zaraz zaczyna się tu wiosna. Wiele znaków i na niebie, i ziemi

Dni są już wyraźnie dłuższe. To znak, że wiosna jest tuż-tuż. 20 marca jest astronomiczną datą jej początku. Dzień później – 21 marca – powitamy wiosnę kalendarzową.
Zaraz zaczyna się tu wiosna. Wiele znaków i na niebie, i ziemi
Wielu miejscach bociany już są.

Autor: iStock

Przed nami równonoc wiosenna. To ona wyznacza początek astronomicznej wiosny. W tym roku dzień zrówna się z nocą 20 marca o godz. 4.07. Wiosna astronomiczna potrwa do przesilenia letniego, które wypada 20 czerwca.

Od tego momentu dni będą coraz dłuższe. W najbliższych miesiącach Słońce lepiej będzie oświetlać północną półkulę Ziemi. Pomoże nam w tym również zmiana czasu z zimowego na letni. W weekend z 30 na 31 marca wskazówki zegara przestawimy z godziny 2 na 3.  

Wiosna kalendarzowa

Co prawda, pierwszy dzień wiosny wszyscy kojarzymy z 21 marca. Przez wiele osób – i to niezależnie od wieku – ten dzień jest mocno wiązany z tradycją dnia wagarowicza.

Tyle ze według najnowszych badań – jak podaje ekokalendarz.pl – od 2014 roku astronomiczna wiosna wraca do nas dzień wcześniej – 20 marca. 

Ta zmiana jest związana jest z ruchem precesyjnym ziemi, którego nie uwzględnia kalendarz. 21 marca stanie się na powrót pierwszym dniem wiosny kalendarzowej i astronomicznej dopiero w 2102 roku. 

I jeszcze dwie inne wiosny

Przyrodnicy – oprócz wiosen astronomicznej i kalendarzowej –  wyróżniają także wiosnę termiczną. Ta jest zależna od średniej temperatury dobowej. W tym okresie termometry wskazują od 5 do 15 stopni Celsjusza. 

Funkcjonuje również pojęcie wiosny fenologicznej. jest ściśle związana ze zmianami zachodzącymi w przyrodzie. Pojawiają się pierwsze kwiaty, liście, a z ciepłych krajów wracają ptaki.

Wśród nich są te najbardziej wyczekiwane przez Polaków – bociany. Pierwsze z nich już wróciły do Polski. Jak podał Mazurski Park Krajobrazowy, stało się to 27 lutego w Krutyni.

Boginka śmierci do wody!

Tradycyjnym zwyczajem związanym z pierwszym dniem wiosny jest topienie lub palenie marzanny. Zwyczaj ten – jak przypomina ekokalendarz.pl – wywodzi się ze słowiańskich wierzeń pogańskich i związany był kiedyś z Jarymi Godami, czyli cyklem obrzędów przypadających na czas równonocy wiosennej. 

Dawniej Marzanna uosabiała boginkę śmierci, którą należało wynieść ze wsi i utopić albo spalić. Wierzono, że symboliczne zabicie postaci uosabiającej śmierć zapewni powrót życia (wiosny) i przyniesie urodzaj na cały nadchodzący rok. 

Obecnie marzanna w postaci kukły bardziej uosabia zimę, którą wyprasza się w dosadny sposób, żeby zrobić miejsce wiośnie.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama