Afera, która wstrząsnęła polskim internetem ,odbija się teraz na współpracy ze sklepami. A właściwie końcem tej współpracy. Z półek znikają produkty.
Pierwsza sieć jaka może przyjść do głowy to Biedronka, potem kolejne dyskonty spożywcze. Okazuje się, że w tym rankingu, wygrywa sklep z elektroniką.
Tak przynajmniej twierdzi prezes NBP Adam Glapiński. Fakty jednak mówią same za siebie. Polacy oszczędzają na czym się da.
O promocjach często można było się dowiedzieć właśnie z gazetek promocyjnych. Wielu klientów było do nich bardzo przywiązanych. Gazetki jednak kosztują.
Premier chce ograniczyć sprzedaż tańszych odpowiedników droższych towarów. Portfele znów mogą ucierpieć - wszystko w imię narodowego interesu.
Jakość pieczywa nie powala, a przynajmniej nie tego, które zbadała Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Na co zwrócić uwagę?