Mężczyzna na oczach funkcjonariuszy wszedł do lasu z dużą torbą i po chwili zaczął rozkopywać ziemię. Szybko wyszło na jaw, jaki był jego cel.
Sąd wydał za nim najpierw list gończy, a później Europejski Nakaz Aresztowania, bo, jak wynikało z ustaleń kryminalnych, miał on przebywać na terenie Niemiec.
Przede wszystkim o zachowaniu szczególnej ostrożności i o bezpieczeństwie. Zarówno szlaban jak i światła ostrzegają przed nadjeżdżającym pociągiem.
W przypadku udowodnienia mężczyźnie zarzucanego mu przestępstwa, grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. To wynika z przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Podejmowane przez niego działania były dobrze przemyślane, a ofiary często znajdowały się w stanie śpiączki lub były otępione lekami, co ułatwiało mu bezczelne kradzieże.
Sprzęt został skradziony obywatelowi Niemiec, a mimo zamontowanego w nim GPS-a, nie udało się go namierzyć. Tak było na początku.
Rodzinny dramat - matka 38-letniego mężczyzny zdecydowała się podjąć ostateczną próbę pomocy swojemu synowi, który był uzależniony od narkotyków.
W związku ze spodziewanym oblężeniem nekropolii na drogach jest teraz więcej policyjnych patroli. Co jeszcze warto wiedzieć przed 1 listopada?
Mógł się ukryć i przeczekać poszukiwania, aby dalej uciekać, może czeka, aż zostanie znaleziony, aby się bronić i zginąć w walce. Poszukiwania trwają.
-Komendant główny proponuje wysokim oficerom „złoty spadochron” - mówi Marcin Kierwiński z PO. Rzecz rozchodzi się o większe pieniądze.