W ciągu roku wyraźnie spadł odsetek konsumentów robiących duże i rodzinne zakupy według wcześniej przygotowanej listy produktów – z ponad 58% do blisko 44%.
A emeryci i renciści niecierpliwie czekają. ZUS przekonuje, że chodzi o czas i nie zdąży tego zrobić w wyznaczonym terminie. Co na to rząd?
Inflacja nieco wyhamowała i z tego powodu coraz rzadziej zwracamy uwagę wyłącznie na ceny. Ważne stały się inne rzeczy, jak chociażby zdrowie.
Tylko do końca marca będzie obowiązywała zerowa stawka na VAT na niektóre produkty żywnościowe. Od 1 kwietnia teoretycznie wszystkie zdrożeją. O ile? Na to odpowie rynek.
Ciekawe jest to, że najbardziej podrożały dodatki typu ketchup czy majonez oraz chemia. Najmniej m.in. nabiał. Nasze portfele chudną w oczach.
Nie zawsze aby dobrze zjeść trzeba dużo wydać. Czasami wystarczy odrobina samozaparcia i przede wszystkim dobry przepis, który zamieszczamy poniżej.
Wzrost pensji minimalnej zamiast pomóc może zaszkodzić całej naszej gospodarce. Czy pracownicy mają powody do uśmiechu?