Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 14:33
Reklama
Reklama

Coraz mniej można kupić za przysłowiowe 100 zł. Ceny rosną

Ciekawe jest to, że najbardziej podrożały dodatki typu ketchup czy majonez oraz chemia. Najmniej m.in. nabiał. Nasze portfele chudną w oczach.
Coraz mniej można kupić za przysłowiowe 100 zł. Ceny rosną
Wartość nabywcza pieniądza niestety zmalała

Autor: iStock

Według GUS – we wrześniu inflacja wyniosła 8,2 proc. Jak to się przełożyło na podwyżki na półkach sklepowych? Pokazuje to najnowszy „Indeks cen w sklepach detalicznych”, którego autorami są UCE Research i Uniwersytet WSB Merito. 

Coraz mniej możemy kupić za 100 zł

Otóż we wrześniu ceny poszły w górę średnio o 10,1 proc. rok do roku. W sierpniu było to 12,4 proc., w lipcu – 15,5 proc. 

„Dynamika wzrostu cen kolejny miesiąc z rzędu spada, ale wzrosty wciąż utrzymują się na dwucyfrowym poziomie” – piszą autorzy.

Nie oznacza to jednak – podkreśla cytowany przez TVN24 dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito –  że „(…) schodzimy ze szczytu drożyzny, której doświadczamy podczas codziennych zakupów”. 

I dodaje: „Z każdym miesiącem za przysłowiowe 100 złotych możemy kupić coraz mniej produktów. I dopóki wzrost pensji nie zrekompensuje podwyżek z ostatnich lat, dopóty nie wrócimy do poziomu życia sprzed drastycznych skoków cen”.

Co najbardziej podrożało?

Najbardziej podrożały dodatki spożywcze: ketchupy, majonezy, musztardy, przyprawy. W przypadku tych produktów to efekt wyższych cen energii, surowców oraz opakowań. A tu spadków raczej spodziewać się nie można. 

Na drugim miejscu znalazła się chemia gospodarcza ze wzrostem o 25,1 proc. rok do roku. 

„Tu do podstawowych czynników cenotwórczych należą wysokie ceny energii i paliw. Do tego dochodzi rosnąca presja na wynagrodzenia, wywołana głównie inflacją. Ponadto do tej kategorii zalicza się artykuły branży papierniczej, a ta już od dłuższego czasu sygnalizowała, że niedobory i wysokie ceny celulozy przełożą się na podwyżki” – analizuje dr Robert Orpych. 

Na trzecim miejscu są artykuły dla dzieci ze średnią podwyżką o 16,6 proc. rok do roku. 

Czwarte miejsce w tym zestawieniu zajęły słodycze i desery, których ceny wzrosły o 13,6 proc. 

Pierwszą piątkę zamykają warzywa, które we wrześniu podrożały średnio o 13,5 proc. 

Wolniej natomiast rosły ceny artykułów tłuszczowych i nabiału. Zdaniem cytowanej przez TVN24 Justyny Rybackiej z Uniwersytetu WSB Merito nie jest to zaskoczenie. To – jak wyjaśnia – efekt walki o klientów promocjami.

Biedne portfele Polaków

„Najbardziej będą drożały artykuły, których koszty produkcji są mocniej związane z cenami energii i paliw – podsumowuje dr Robert Orpych. Wysokie ceny gazu, energii elektrycznej i paliw bezpośrednio przełożą się na koszty zakupów w sklepach detalicznych”. 

I dodaje: „Większość kosztów codziennych zakupów już nigdy nie wróci do poziomu sprzed wybuchu inflacji”. 

A to oznacza wciąż wysokie koszty utrzymania i trudny czas dla naszych portfeli.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
rachmistrz 20.10.2023 12:33
teraz KO cofnie inflację, zobaczycie

hasdt 20.10.2023 12:32
saboudbshao oooooo

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama