Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:17
Reklama
Reklama

Mogą zająć konto. Płyną skargi do rzecznika finansowego

Okazuje się, że pieniądze w banku nie muszą być wcale takie bezpieczne. Nawet te, które pochodzą z teoretycznie "nietykalnych" źródeł.

Mowa - rzecz jasna - o zajęciach komorniczych

Niedawno klientowi mBanku przez pomyłkę obciążono rachunek zajęciem komorniczym innej osoby na blisko 2 mln zł. Bank naprawił tę pomyłkę, ale  klient domaga się zadośćuczynienia za – jak napisał jego prawnik – „krzywdę wyrządzoną bezprawnym zabezpieczeniem wierzytelności na jego rachunku bankowym”.

Idąc tym tropem, serwis Money.pl zapytał biuro prasowe Rzecznika Finansowego, jak często klienci banków skarżą się na zajęcia komornicze? 

Litania skarg

Otóż od początku 2020 roku do biura rzecznika wpłynęło 414 skarg. Ich autorzy – jak czytamy – skarżyli się m.in. na zajęcie konta na wniosek Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego bez powiadomienia ich o prowadzeniu takiej sprawy. 

Inne sprawa dotyczyła zajęcia pieniędzy ze świadczenia pielęgnacyjnego na niepełnosprawne dziecko oraz z 500 plus na dwoje dzieci. Tymczasem zgodnie z prawem te pieniądze są poza zasięgiem komornika. 

Skargi dotyczyły także obciążenie rachunku kwotą wyższą niż kwota wolna od zajęcia. A ta zależy od kwoty minimalnego. Od 1 lipca wynosi ono 3600 zł brutto (2784 zł netto). 

Na kogo skarżą się klienci?

Do  biura Rzecznika Finansowego – jak podał serwis – najczęściej pisali klienci banków: 

• PKO (obsługuje 11,7 mln osób) – 93 skargi,

mBank (obsługuje ponad 4,6 mln osób) – 44 skargi,

 • Pekao (obsługuje 6,5 mln klientów) – 37 skarg.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama