Przepisy określające, jaka temperatura ma panować w miejscach pracy, są jasne. Wskazują np., że w biurach nie powinno to być mniej niż 18 stopni Celsjusza.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej już od dłuższego czasu pracuje jednak nad nowymi rozwiązaniami. Mają one chronić pracowników w przypadku upałów.
Pokaż mi swój metabolizm
A teraz rzecz, w którą pewnie wielu nie będzie mogło uwierzyć. Resort chce, żeby temperatura była dostosowana do metabolizmu pracowników. Jest już stosowny projekt takiego rozporządzenia.
– Projekt jest nieprzemyślany i nie uwzględnia realiów gospodarczych. Poza tym nie wiadomo nawet, w jaki sposób ustalać to tempo metabolizmu, bo nie zostało to zdefiniowane w projekcie. Pracodawca będzie musiał w tym celu uzyskać dostęp do Polskich Norm, który jest odpłatny. Projektodawca nie przewidział, że wprowadzenie przepisów spowoduje duże koszty po stronie pracodawców – komentuje sprawę dla prawo.pl Katarzyna Kamecka, ekspertka ds. prawa pracy Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.
Zgodnie z nowym pomysłem mają być określone cztery tempa metabolizmu i trzeba będzie do nich dostosować temperaturę w pomieszczeniach. I tak np. ma to być maksymalnie 28 stopni w przypadku osób o niskim i umiarkowanym tempie metabolizmu i w pomieszczeniach biurowych. Gdy tempo będzie wysokie, to limit cieplny wyniesie 25 stopni.
Powiedz mi, ile ważysz
Wątpliwości pracodawców i ekspertów jest mnóstwo. Dotyczą m.in. tego, że pracownik ma ujawnić szefowi, ile waży. Po co mu takie dane? Żeby mógł obliczyć metabolizm.
I są na to wzory matematyczne:
kobiety: (8,7 x waga) plus 829
mężczyźni: (11,6 x waga) plus 879.
Napisz komentarz
Komentarze