Chodzi o leśne ostępy Karkonoszy, czyli miejsca, w których turystów można spotkać na szlakach o każdej porze roku. To, jak zauważa portal 24jgora.pl, często oznacza zostawienie śmieci i zanieczyszczeń.
„W każdym razie kampanie reklamowe pod tytułem „las to nie śmietnik” nie dają oczekiwanego skutku. Ludzie wciąż potrafią zachowywać się źle. Las pełen jest śmieci, ale również ludzkich odchodów” – czytamy.
Znak został umieszczony między drzewami.
Dwie tabliczki, ale zakaz ten sam
Ten znak to właściwie dwie tabliczki. Na pierwszej znajduje się przekreślona ludzka postać, która kuca a dodatkowy element na piktogramie nie zostawia wątpliwości, co robi ludzik na znaku. Jest także napis „Zakaz s...a w lesie”.
Poniżej tej tabliczki jest umieszczona kolejna. Tym razem informuje, że w pobliżu jest toaleta. Odległość do niej to 50 m.
Co mówią leśnicy o załatwianiu się w lesie
Czy można potrzeby fizjologiczne załatwiać w lesie? Tak, ale jak tłumaczą leśnicy, trzeba to robić we właściwy sposób. W ubiegłym roku głośna stała się instrukcja Lasów Państwowych dotycząca – wróćmy na chwilę do znaku z Karkonoszy – „s...a w lesie”.
Nadleśnictwo Łupawa (woj. pomorskie, powiat słupski) wyjaśniało, że należy udać się w głąb lasu, oberwać mech i rozgarnąć liście. Kiedy skończymy już załatwiać swoją potrzebę, wszystko należy przykryć mchem, a na wierzch położyć kilka patyków.
Napisz komentarz
Komentarze