mieszkanie

Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii, stwierdził, że problemem na rynku mieszkaniowym nie są ceny. Ta opinia szybko okazała się niefortunna, bo wylał się na niego hejt.

Trzeba przyznać, że to niechlubny rekord. Polska to na pewno nie jest kraj dla osób, które z wielką ochotą wezmą w naszym państwie kredyt na mieszkanie.

Od kilku miesięcy mamy wysyp ogłoszeń o mieszkaniach do wynajęcia. Na dobrą ofertę nie trzeba długo czekać. Mimo to wciąż zdarzają się castingi.

Osoby mieszkające w blokach muszą przygotować się na wyższe rachunki. W górę ma pójść składka na fundusz remontowy.

Będzie większy wybór mieszkań, otwiera to możliwość negocjowania ceny. Te jednak wciąż będą rosły, a to z kolei zła informacja dla planujących zakup.

W Polsce działa obecnie kilkanaście społecznych agencji najmu (SAN), kolejne są w organizacji. To niestety zaledwie ułamek potrzeb przy niemal 2,5 tys. gmin.

Przy zakupie mieszkania powinniśmy odprowadzić tzw. podatek PCC. Fiskus sprawdza i kontroluje nabywców mieszkań.

Jeszcze trochę i o remoncie będzie można mówić jak o sporcie narodowym. Wielu Polaków bierze się za to samodzielnie, bo nie stać ich na ekipę remontową.

Według ofert na rynku ceny mieszkań poszły w górę. I to zarówno kawalerki jak i wielopokojowe. Sprzedający wykorzystują trend.

Rynek mieszkaniowy po wprowadzeniu rządowego programu poszybował w górę, co spowodowało, że limit kredytu okazał się być za mały. Czyżby?