Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 07:39
Reklama
Reklama

O przywiązaniu słów kilka, czyli jak mieszkańcy bronili dyskontu

Zdarzały się już protesty w sprawie sklepów, zwłaszcza w małych miejscowościach, ale raczej nikt do tej pory nie bronił sklepu dużej sieci.
O przywiązaniu słów kilka, czyli jak mieszkańcy bronili dyskontu
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor: Biedronka

Dlaczego ludzie protestują?

„Nie likwidujcie Biedronki”. Taki napis widniał na transparencie, z którym grupa mieszkańców Wrocławia przyszła na sesję Rady Miasta. Obawiają się, że zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego dla części osiedla doprowadzą do zamknięcia „ich” sklepu. 

Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego to – przypomnijmy – arcyważny dokument, który wskazuje, co może powstać na danym terenie, jaka zabudowa może tam istnieć i jaka działalność może być prowadzona, wreszcie które z działek są przeznaczone na rekreację czy zieleń. 

W konflikcie między mieszkańcami a radnymi chodzi o teren, gdzie jest Biedronka i kilka niewysokich budynków. W większości należy on do firmy Otis Investment, która chce zmiany jego przeznaczenia. Nietrudno się domyślić, że chodzi o budowę bloków. 

Tymczasem mieszkańcy woleliby Biedronkę. Jedną z 66, które działają we Wrocławiu. Stąd ich protest. 

Radni wyszli z sali

Sprawa stała się głośna, bo z jednej strony są ludzie, a z drugiej plany dewelopera. Pomiędzy nimi radni, którzy jednak dokonali zmian w planie. Na niekorzyść mieszkańców.

Na sesji protestujący chcieli przekonać radnych do swoich racji, ale kiedy otrzymali mikrofon radni popierający prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka wyszli z sali obrad. 

Biedronka w Polsce

W Polsce sieć ma około 3500 sklepów. Jest jedną z wiodących marek handlowych. We wszystkich rankingach najbardziej ulubionych sklepów Polaków jest zwykle na podium. Obok m.in. Lidla.

Skąd ta popularność? 

Po pierwsze, chodzi o dostępność, bo Biedronki są niemal na każdym rogu i to w różnych, bo często mniejszych formatach. 

Po drugie, przez lata wyrobiła sobie opinię, która teraz procentuje. 

– Dzisiaj Biedronka korzysta z kredytu, który wypracowała wiele lat temu, gdy w głowach konsumentów otworzyła furtkę pod nazwą „najtańsza sieć” – mówi serwisowi wiadomoscihandlowe.pl Tomasz Walczak, dyrektor marketingu sieci Intermarche.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zoroo 23.10.2023 13:23
prawdziwi patrioci :)

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama