„Właśnie się dowiadujemy, że w czwartej dekadzie naszej wersji kapitalizmu Polakom znudziły się galerie handlowe” – podsumował na X Janusz Pietruszyński, redaktor naczelny Cire.pl i komentator gospodarczy.
Raport przygotowała firma technologiczna Proxi.cloud. Pod lupę wzięła 710 placówek i 1,5 mln klientów. Co pokazała ta analiza?
Galeriom leci we wszystkich regionach
W trzecim kwartale ruch w galeriach handlowych spadł o 12,4 proc. rok do roku. To bardzo duży odpływ klientów.
Spadek odnotowały placówki we wszystkich województwach. Największy:
- podkarpackie – o 21,3 proc.,
- warmińsko-mazurskie – 20,5 proc.,
- podlaskie – 18,1 proc.
Najmniejszy spadek odnotowały województwa:
- świętokrzyskie – 4,7 proc.,
- mazowieckie – 5,5 proc.,
- opolskie – 8,4 proc.
W ocenie Sylwii Kaski z Proxi.cloud wpływ na to ma zróżnicowana sytuacja społeczno-ekonomiczna w poszczególnych częściach kraju.
– Znaczenie mogą mieć też czynniki losowe, np. możliwe remonty części galerii handlowych. Na różnicowanie dynamiki ruchu w galeriach handlowych może mieć wpływ również różne tempo ekspansji sieci dyskontów w poszczególnych regionach – komentuje.
Dlaczego Polacy przestali lubić zakupy w galeriach?
W ocenie ekspertów – po pierwsze – mogła to spowodować inflacja. Mocniej trzymamy się zasady, że mniej wydajemy, rozsądniej kupujemy i bardziej przyglądamy się cenom.
Po drugie – zmienia się nasz styl życia. „Bywanie w galeriach handlowych (…) jest passe. Przeszliśmy długą drogę od szalonego entuzjazmu z lat 90 i początków wieku” – skomentował na X Janusz Pietruszyński, naczelny Cire.pl.
I dodał: „Żyjemy w dekadzie zakupów internetowych i paczkomatów. Puste parkingi w galeriach i coraz więcej lokali do wynajęcia. Na horyzoncie (…) likwidacje galerii, odzyskiwanie terenów pod inny rodzaj zabudowy, bankructwa konceptu zakupy + food hall + rozrywka”.
Co nas czeka w ostatnim kwartale 2024 roku?
Eksperci nie mają wątpliwości, że teraz handel będą napędzały święta. Bo na nich raczej nie oszczędzamy. Ale czy ten mechanizm zadziała także w galeriach?
– Czy zakupy spożywcze nie przeniosą się jeszcze bardziej do sklepów dyskontowych? I czy prezenty jeszcze częściej i chętniej będziemy kupowali w internecie? – zastanawia się Tomasz Przewoźnik z WSB Merito, cytowany przez gazeta.pl.
I odpowiada: – Jeżeli tak, to spadki odwiedzających w centrach handlowych będą widoczne również w czwartym kwartale tego roku.
Napisz komentarz
Komentarze