W kontekście trwających prac Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej nad "Koncepcją Rozwoju Kraju 2050", radni Torunia zdecydowanie popierają stanowisko prezydenta Pawła Gulewskiego, które domaga się uznania Torunia i Bydgoszczy za metropolię ponadregionalną. To temat, który nabiera coraz większego znaczenia nie tylko dla obu miast, ale i dla całego województwa kujawsko-pomorskiego.
Prezydent Gulewski zdecydowanie sprzeciwia się klasyfikacji Torunia jako aglomeracji regionalnej, co wyraźnie zaznaczył w swoim piśmie do minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Swoje stanowisko argumentuje potencjałem miast oraz ich historią, dorobkiem społecznym i gospodarczym. W kontekście "Koncepcji Rozwoju Kraju 2050", Toruń i Bydgoszcz powinny być postrzegane wspólnie, co otworzyłoby przed nimi nowe możliwości rozwojowe i finansowe.
Przewodniczący Rady Miasta Torunia, Łukasz Walkusz, na konferencji prasowej podkreślił, że stanowisko przygotowane przez Komisję Rozwoju Miasta, Przedsiębiorczości i Turystyki zostanie przegłosowane na najbliższej sesji. Radni są zgodni co do potrzeby uhonorowania dorobku Torunia i zaliczenia go do wyższej kategorii w hierarchii polskich miast. Jak stwierdził Walkusz, "Nie godzimy się na to, żeby Toruń degradować do trzeciej ligi miast."
Kluczowym punktem dyskusji jest potrzeba współpracy między Toruniem a Bydgoszczą. Walkusz zaznaczył, że choć nie muszą się one "kochać", to wspólny wysiłek w kierunku rozwoju metropolitalnego może przynieść obydwu miastom znaczące korzyści. I Zastępca Prezydenta Torunia, Rafał Pietrucień, również podkreślił, że tylko poprzez łączne postrzeganie potencjału miast, oba ośrodki mogą stać się silnym punktem na mapie rozwoju regionalnego.
Obawiają się oni również, że pozostawienie obecnej klasyfikacji w "Koncepcji Rozwoju Kraju 2050" może doprowadzić do powstania dwóch kategorii miast wojewódzkich – A i B. Taka segregacja mogłaby prowadzić do różnicy w szybkości rozwoju oraz w dostępie do funduszy, co w dłuższej perspektywie negatywnie wpłynie na przyszłość Torunia i Bydgoszczy. "To nie jest kwestia kropek na mapie, tylko walczymy o przyszłość naszych miast," podkreślił Pietrucień.
Przyjęcie stanowiska przez radnych oraz ich wspólna determinacja w dążeniu do zmiany klasyfikacji wskaźników dla Torunia i Bydgoszczy mogą stać się kluczowymi krokami w kierunku utworzenia metropolii ponadregionalnej. Jak stwierdził Walkusz, łącząc potencjały obu miast, mają oni wszelkie szanse, by stać się silnym punktem w rozwoju regionu.
W najbliższym czasie dalsze dyskusje i konsultacje społeczne będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłej współpracy między Toruniem a Bydgoszczą oraz dla ich pozycji w kontekście "Koncepcji Rozwoju Kraju 2050". To kolejny krok w kierunku budowy silnej i zintegrowanej przestrzeni metropolitalnej, która mogłaby skutecznie konkurować z innymi regionami w Polsce.
Napisz komentarz
Komentarze