Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 16:07
Reklama dotacje rpo
Reklama

Sekwencja zdarzeń niekorzystna dla rowerzystki. Potężne odszkodowanie

Jest tak, że jeżeli w kolizji biorą udział nieubezpieczony sprawca i ubezpieczony poszkodowany, to ubezpieczyciel wypłaca mu odszkodowanie z jego polisy AC. Potem wypłaconą kwotę ściąga od sprawcy. A teraz przejdźmy do sprawy pechowej rowerzystki.
Sekwencja zdarzeń niekorzystna dla rowerzystki. Potężne odszkodowanie
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor: Canva

Kilkadziesiąt tysięcy złotych odszkodowania musi zapłacić kierowcy rowerzystka, bo wjechała w jego samochód. Może to też spotkać wielu innych rowerzystów.

Sekwencja zdarzeń jest następująca: 

  • wrzesień 2023 – rowerzystka doprowadza do kolizji z samochodem; kierowca mazdy jest ubezpieczony, rowerzystka – nie;
  • ubezpieczyciel wycenia szkodę, jaka poniósł kierowca mazdy – ponad 20 tys. zł;
  • PZU wypłaca odszkodowanie w wysokości 26 658 zł i dochodzi zwrotu od rowerzystki;
  • czerwiec 2024 – rowerzystka otrzymuje drugie wezwanie do zapłaty za kolizję, którą spowodowała swoim rowerem;
  • już teraz musi zapłacić 28 tys. zł odszkodowania, bo ubezpieczyciel dolicza odsetki za zwłokę – 1355 zł. 
  • ubezpieczyciel ostrzega też kobietę, że jeśli nie spłaci zadłużenia, ruszy postępowanie sądowe i egzekucyjne; do zapłacenia będzie wtedy dużo więcej.

Może to spotkać każdego rowerzystę

Ubezpieczyciel – jak podał portal auto-swit.pl – zastosował bolesne dla rowerzystki rozwiązanie – tzw. regres ubezpieczeniowy. 

Aleksander Daszewski, radca prawny z Biura Rzecznika Finansowego, wyjaśnił w TVN24, co to jest. Otóż jeśli w kolizji biorą udział nieubezpieczony sprawca i ubezpieczony poszkodowany, to ubezpieczyciel wypłaca mu odszkodowanie z jego polisy AC. Potem wypłaconą kwotę ściąga ze sprawcy.

To tzw. regres w ubezpieczeniu. I właśnie w takiej sytuacji znalazła się właśnie rowerzystka z Warszawy. Może to spotkać – jak ostrzegł Daszewski – każdego rowerzystę.

Jak tego uniknąć?

Gdyby rowerzystka – przypomina auto-swiat.pl – miała OC rowerzysty lub OC w życiu prywatnym, nie doszłoby do takiej sytuacji. Tyle że te ubezpieczenia są dobrowolne. Dlatego niewielu decyduje się na ich wykupienie.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama