Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:38
Reklama
Reklama

Czy pies „umiera”, czy jednak „zdycha”? Profesor Bralczyk wywołał burzę

Słowa prof. Jerzego Bralczyka, który stwierdził, że zwierzęta „zdychają”, a nie „umierają”, wywołały ogromne poruszenie w internecie.
Czy pies „umiera”, czy jednak „zdycha”? Profesor Bralczyk wywołał burzę
Profesor Jerzy Bralczyk.

Autor: Adam Koprowski / Wikipedia

W odpowiedzi na jego wypowiedź dziennikarz Damian Maliszewski napisał w mediach społecznościowych: „Panie profesorze, pobudka, jest rok 2024, jesteśmy w przyszłości”. 

Organizacja Otwarte Klatki również zareagowała. Wyraziła żal z powodu braku empatii znanego i lubianego językoznawcy. 

Nie umrzeć, nie adoptować

Prof. Jerzy Bralczyk podczas programu „100 pytań do” na antenie TVP Info skrytykował używanie słów „umrzeć” i „adopcja” w kontekście zwierząt. Podkreślił, że w tym przypadku woli tradycyjne formy językowe. Jego zdaniem określenie „umarł” nie pasuje do zwierząt. W rozmowie wyjaśnił, że dla niego pies „zdycha”. 

Burza w sieci

Słowa prof. Bralczyka spotkały się z szeroką krytyką w sieci. Językoznawcy zarzucono, że nie rozumie on, że świat się zmienił, a język ewoluuje. I dziś wszystkie istoty żywe, w tym zwierzęta, umierają, a nie zdychają. 

Organizacja Otwarte Klatki również wyraziła swoje oburzenie. Stwierdziła, że brak empatii profesora dotyczy nie tylko zwierząt, ale także osób, które mają dla nich empatię. I dodała, że język opisuje rzeczywistość i powinien się dostosować do zmian w społeczeństwie.

Niech każdy mówi, jak chce

W odpowiedzi na tę krytykę prof. Bralczyk stwierdził, że jest zmęczony całą sytuacją i nie śledzi burzy, która wybuchła w internecie. Powiedział, że nie ma nic przeciwko, jeśli ktoś chce mówić, że zwierzęta umierają. Jednak jego zdaniem właściwym słowem na określenie tej przykrej sytuacji jest „zdychać”. 

Prof. Bralczyk uważa, że określenie „umieranie” w odniesieniu do zwierząt jest nadużyciem metaforycznym. Choć zarazem podkreślił, że bardzo lubi zwierzęta i absolutnie nie chce umniejszać cierpienia, które pociągają za sobą ich zgony.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Warto pomyśleć 29.07.2024 18:59
Skoro umiera, a nie zdycha, to jaka jest różnica między zwierzęciem a człowiekiem? Czy zwierzę ma nogi zamiast łap? Czy ma twarz, zamiast mordy? Świat nie idzie do przodu, tylko się laicyzuje, wszystko się upraszcza, tylko po co? Czyżby nie po to żeby można było robić z człowiekiem to samo co ze zwierzęciem? Żeby można było usuwać płody, usypiać gdy ludzie nie są już potrzebni?!

Sara 19.07.2024 20:02
Przeszarżował.

szyk 19.07.2024 18:54
Wyskoczył jak filip z konopi.

człowiekowaty 19.07.2024 14:27
A dla mnie jednak zdycha, bo musi być różnica z człowiekiem.

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama