Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 03:03
Reklama
Reklama

Pompa ciepła, gaz, pellet, ekogroszek. A wśród nich... bimber

Mówiono na to różnie: samogon, duch puszczy, bimber. Dobrze rozgrzewał, gdy było zimno, ale chyba nikt nie spodziewał się, że będzie służył do ogrzewania domu.
Pompa ciepła, gaz, pellet, ekogroszek. A wśród nich... bimber
To dopiero eko energia...

Autor: Canva

Naukowcy z Politechniki Warszawskiej stworzyli prototyp urządzenia, które może stać się alternatywą dla paneli słonecznych i pomp ciepła. To Molten Carbonate e-Fuel Cell (MCeFC) – ogniwo paliwowe, które wykorzystuje alkohol, w tym nasz swojski bimber, do produkcji energii.

Prototyp, który zaskakuje 

MCeFC, opracowane przez dra inż. Olafa Dybińskiego i jego zespół, działa na alkohol, w tym bimber. Naukowcy szacują, że urządzenie będzie kosztować od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, co czyni je realną konkurencją dla współczesnych technologii energetycznych, takich jak fotowoltaika. Projekt MCeFC wciąż jest na wczesnym etapie rozwoju, ale już teraz udowodnił swoją skuteczność w laboratorium. 

Następnym krokiem jest stworzenie większej wersji prototypu, która będzie mogła zasilać całe domy. Dybiński przewiduje, że komercjalizacja pomysłu może zająć kilka lat, ale już teraz widzi on ogromny potencjał w tej technologii.

Maszyna wielkości pralki

MCeFC wielkości pralki będzie łatwe w obsłudze i będzie rzadko wymagać serwisu – może działać przez kilkanaście tysięcy godzin bez przestojów. Miesięcznie powinno wystarczyć około 50-60 kg paliwa dla przeciętnego domu jednorodzinnego.

Maszyna wygeneruje rocznie około 4 tys. kWh, czyli spokojnie zaspokoi potrzeby przeciętnego domostwa. Co więcej, na spokojnie będzie można przeskalować ogniwo na potrzeby domów wielorodzinnych, a nawet bloków mieszkalnych.

Laboratorium w domu

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już za kilka lat będziemy mogli ogrzewać nasze domy i zasilać je prądem z własnoręcznie wyprodukowanego bimbru. To będzie przełom, który uczyni nas bardziej niezależnymi od sieci elektroenergetycznych. 

Kto wie, może kiedyś każdy z nas będzie miał w domu małe laboratorium energetyczne? Na razie jednak problemem jest co innego: przepisy, na mocy których nie wolno pędzić bimbru. Ciągle nie wiadomo, czy coś się w tej sprawie zmieni. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklamadotacje rpo
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama