Rzadko się zastanawiamy, ile prądu zużywaj nasze urządzenia domowe. Po prostu z nich korzystamy, bo są potrzebne. Tymczasem eksperci z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) policzyli, ile energii elektrycznej w przybliżeniu zużywają.
„Rosną rachunki za energię elektryczną, dlatego warto szukać sposobu, żeby wydatki na prąd mieć pod kontrolą” – zachęca PGNiG.
Warto wiedzieć, ile nas to kosztuje
Autorzy tego badania przyjęli pewne założenia. Na przykład, że czajnika używamy kilka razy dziennie, a telefon ładujemy przez ok. godzinę dziennie.
Według uśrednionych obliczeń lista wygląda następująco:
- płyta indukcyjna – zużywa 748,25 kWh, co kosztuje 516,29 zł rocznie,
- piekarnik – 496,4, 343,10 zł rocznie,
- lodówka – 270 kWh, 186,15 zł rocznie,
- czajnik elektryczny – 240 kWh, 164,25 zł rocznie,
- zmywarka – 237 kWh, 164,25 zł rocznie,
- odkurzacz – 156 kWh, 107,64 zł rocznie,
- pralka – 143 kWh, 98,80 zł rocznie,
- laptop – 138,7 kWh, 94,90 zł rocznie,
- telewizor – 128 KWh, 87,60 zł rocznie,
- kuchenka mikrofalowa – 51,1 kWh, 36,50 zł rocznie,
- żelazko – 26 kWh, 17,94 zł rocznie,
- ładowanie telefonu komórkowego - 2,48 kWh, 1,68 zł rocznie.
Trzeba wymienić urządzenia
Polski Instytut Ekonomiczny uważa, że moglibyśmy zaoszczędzić nawet 43 proc. energii elektrycznej, gdybyśmy korzystali z urządzeń energooszczędnych. Bo na razie…
„Ponad 80 proc. polskich gospodarstw domowych korzysta ze sprzętów RTV i AGD, które powinny zostać wymienione na bardziej efektywne energetycznie” – czytamy w cytowanym przez gazeta.pl komunikacie PTE.
Taki żarcik...
Wniosek? Nasuwa się sam. Lepiej mieć 10 telefonów niż 1 lodówkę. Tylko gdzie wtedy trzymać mięso na schabowe...
Napisz komentarz
Komentarze