Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 00:29
Reklama
Reklama

Coraz więcej Polaków chce założyć mundur, a wcale nie musi

Takiego zainteresowania polską armią nie było od lat. Zwłaszcza, że w czasach powszechnego poboru młodzi mężczyźni unikali służby w wojsku.
Coraz więcej Polaków chce założyć mundur, a wcale nie musi

Autor: Wojsko Polskie

Służba wojskowa w Polsce nigdy nie cieszyła się dużym powodzeniem. Młodzi mężczyźni robili wiele, żeby nie otrzymać powołania (w czasach powszechnego poboru). 

 – Ulgą dla mnie było, gdy po studiach otrzymałem pismo, że nie muszę iść na szkolenie wojskowe – wspomina pan Szymon. 

Dziś ma 42 lat i był pierwszym rocznikiem, który po skończeniu nauki nie musiał na kilka miesięcy stawić się w koszarach. 

 – Dla mojego pokolenia to był stracony czas. Wojsko kojarzyło się z falą, czyli dręczeniem młodych żołnierzy, marnymi pieniędzmi, wyjęciem kilku miesięcy z życia – dodaje mężczyzna.

Tysiące chętnych

Tymczasem teraz przysięgę wojskową złożyło właśnie 3 tys. elewów w dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej. To rozwiązanie wprowadzone w 2022 roku. Dziś do wojska wstępują tylko chętni i okazuje się, że jest ich sporo. 

W marcu tego roku Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON, mówił, że polskie wojsko przeżywa renesans. Ujawnił wyniki raportu, z którego wynika, że liczba chętnych do wstąpienia w szeregi wojska jest najwyższa od lat. 

– Chciałbym, żebyśmy mieli najlepsze wyposażenie. Trwa transformacja polskiej armii, jest zwiększanie zdolności operacyjnych, jest dużo szersze zaangażowanie niż kiedykolwiek – mówił minister.

Zasady rekrutacji

Żeby zostać żołnierzem, należy zgłosić się do jednego z centrów rekrutacji. Trzeba mieć ukończone 18 lat, polskie obywatelstwo, zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia zawodowej służby wojskowej, nieposzlakowaną opinię i nie być karanym za przestępstwo umyślne.

Taka osoba zostaje skierowana na badania. Jeżeli je przejdzie, otrzymuje kartę powołania na szkolenie. Trwa ono 27 dni. Po nim można zrezygnować z kariery w armii. Jednak chętni mogą odbyć 11-miesięczne szkolenie specjalistyczne. Na jego zakończeniu żołnierz dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej może złożyć wniosek o służbę zawodowa, terytorialną czy rezerwę aktywną.

W armii kuszące są także pieniądze, bo co miesiąc na szkoleniu otrzymuje się  wynagrodzenie w wysokości najniższego uposażenia zasadniczego żołnierza zawodowego. Obecnie to 6000 zł brutto.

Plusów jest jednak więcej. Każdy, kto ukończy dobrowolną służbę, będzie miał pierwszeństwo w naborze w szeregi armii zawodowej i podczas rekrutacji na stanowiska w administracji publicznej.

Wojsko w szkole

Teraz armia zaczyna specjalną akcję w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Do 20 czerwca w 3016 placówkach odbędą się specjalne zajęcia. 

W szkołach biorących udział w tym pilotażu przeprowadzone zostaną trzygodzinne bloki zajęć dostosowanych do wieku i zainteresowań uczniów. Zajęcia będą prowadzić żołnierze w obecności nauczycielek i nauczycieli.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Fan Cygana 06.05.2024 23:42
Jak to powiedział toruński klasyk: "za darmo pieniądze biorą, moje pieniądze". Za taką robotę, i za taką stawkę, to się nie dziwię, że się tam pchają, gorzej, jak przyjdzie im na prawdę walczyć...

Homer 08.05.2024 01:25
Na razie ida tam w ramach walki z bezrobociem i biedą.

Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklamadotacje rpo
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama