Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 14:25
Reklama
Reklama

Kursy redukujące punkty karne wracają do łask. Sprawdzamy ile to kosztuje

Najpierw zniknęły, teraz znów mają być dostępne. Znamy szczegóły dotyczące kursów redukujących punkty karne.
Kursy redukujące punkty karne wracają do łask. Sprawdzamy ile to kosztuje

Autor: iStock

Takie kursy odbywały się do września 2022 roku, ale zniknęły, bo zmieniły się przepisy. Dodatkowo nowe zasady sprawiły, że punkty karne z konta kierowcy znikają nie po roku, jak było to jeszcze niedawno, ale po 2 latach i to od opłacenia mandatu.

Dobra wiadomość dla kierowców jest taka, że już za kilka dni – w niedzielę 17 września – wejdą w życie nowe przepisy, które zmienią tę sytuację. Zgodnie z tymi zapisami punkty karne z konta kierowcy znikną automatycznie po roku. Wracają także kursy redukujące punkty.

Kurs na nowych zasadach

Po zmianie kursy będą trwały 8 godzin lekcyjnych (każda po 45 minut). Szkolenie ma być prowadzone w formie wykładów i ćwiczenia praktycznego. Zajęcia mają realizować policjanci lub inne osoby przeszkolone z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ma być także psycholog transportu oraz egzaminator wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego. 

Bo to w WORD-ach będą prowadzone zajęcia, po odbyciu których kierowca będzie o 6 punktów lżejszy. Z takiej oferty będzie można skorzystać raz na pół roku.

Spór o dobrą cenę

Cały czas otwarte było pytanie, ile za taki kurs przyjdzie zapłacić. W ich pierwszej wersji nie było urzędowych stawek ogólnopolskich. Każdy z WORD-ów miał własną cenę opartą o kalkulację kosztów. 

Po zmianie rząd też nie wskazał widełek. Oznacza to, że kursy mogą kosztować różnie w zależności od miasta. Ostatnio ceny wynosiły 300-350 złotych.

Ile to będzie kosztowało? 

„Teraz dyrektorzy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego od nowa będą musieli ustalić opłatę za kurs reedukacyjny. Można się było spodziewać, że będzie wyższa – bo liczba godzin wykładów znacznie się zwiększyła. Jednak zapowiada się gigantyczna skala podwyżek. Ośrodki wiedzą, że po roku bez kursów jest rzesza kierowców, która gotowa jest wydać na ocalenie przed utratą prawa jazdy naprawdę duże pieniądze” – uważa serwis brd24.pl.

Podczas zdalnego spotkania dyrektorów WORD-ów padały propozycje, żeby brać od kierowców przynajmniej po 1000 zł. Inni mówili, że wystarczy 600. Ostatecznie uznano, że każdy z ośrodków sam zdecyduje o cenie, ale wskazano widełki. Ich rozpiętość jest szeroka, bo od 600 do 1200 zł za zajęcia. Kierowców czeka zatem szperanie w internecie i porównywanie cen.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama