Zazdrość i próżna chwała – dwie wady, które często prowadzą do zguby i nieszczęścia, są również dwoma zjawiskami, które towarzyszą nam przez wieki. Papież Franciszek w swym przekazie podkreślił, że kluczem do walki z tymi negatywnymi emocjami jest miłość braterska i wzajemna życzliwość. Odnosząc się do słów św. Pawła, przypomina, że warto zawsze okazywać innym szacunek i dbać o relacje międzyludzkie.
Zazdrość
Zazdrość, jak tłumaczy Papież, bierze swe początki z nienawiści i pragnienia bycia kimś, kim nie jesteśmy. Widząc sukcesy lub szczęście innych zazdrościmy im, bo uważamy, że sami bardziej na to zasługujemy. Kain zazdrościł Ablowi, gdyż jego ofiary miały większą aprobatę u Boga. Stąd też wzięła się tragiczna historia z Biblii, gdzie brat zabił brata z zazdrości i nienawiści. Zazdrość, jeśli nie jest kontrolowana, może prowadzić do niszczących konsekwencji.
Próżność
Próżna chwała, z kolei, polega na zawyżonej samoocenie i dążeniu do bycia w centrum uwagi. Osoba próżna nie ma empatii, nie dostrzega innych ludzi obok siebie, a swoje relacje traktuje instrumentalnie. Jej celem jest ciągłe zwracanie uwagi na siebie, by być obiektem wychwalania i uwielbienia. Jednakże, jak zauważa Papież, ta próżna chwała w końcu obróci się przeciwko temu, kto się o nią ubiega. Fałszywy obraz samych siebie może prowadzić do błędnych decyzji i grzechów, których potem można się wstydzić.
Miłość braterska
Dlatego więc warto pamiętać o miłości braterskiej i życzliwości w naszych relacjach z innymi. Szacunek, hojność, cierpliwość i empatia są kluczem do budowania zdrowych relacji z otoczeniem. Zamiast zazdrościć czy dążyć do próżnej chwały, warto cieszyć się z sukcesów i szczęścia innych, szczerze ich wspierać i doceniać. To właśnie w miłości braterskiej leży lekarstwo na zazdrość i próżną chwałę, które mogą działać destrukcyjnie w naszym życiu.
Napisz komentarz
Komentarze