Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 04:53
Reklama dotacje rpo
Reklama

Wielu ludzi wciąż jest głęboko poruszonych tym zdarzeniem...

Pomimo tego, że do tego zdarzenia nie doszło w naszym regionie, warto przytoczyć tą historię aby uprzedzić innych. W walentynki odbędzie się ich pogrzeb.
Wielu ludzi wciąż jest głęboko poruszonych tym zdarzeniem...
Pamiętamy...

Autor: FB

Dzień Zakochanych, który zwykle kojarzony jest z miłością i radością, dla najbliższych i znajomych Arlety oraz Roberta będzie wypełniony ogromnym smutkiem, żalem i łzami. Para ta zginęła tragicznie w wypadku samochodowym, który miał miejsce 4 lutego 2024 roku w Macierzy w gm. Moryń. Wielu ludzi wciąż jest głęboko poruszonych tym zdarzeniem, szczególnie z uwagi na bliskie związki z ofiarami.

Wczesnym rankiem owego dnia, około godziny 4:00, doszło do tragedii na drodze wojewódzkiej 125 między Moryniem a Bielinem. Asp. Jakub Kuźmowicz, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Gryfinie poinformował nas, że jak wynika z wstępnych ustaleń, 37-letni kierowca peugeota nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, co spowodowało utratę kontroli nad pojazdem i uderzenie w przydrożne drzewo. Niestety, zarówno kierujący, jak i 28-letnia pasażerka, ponieśli śmierć na miejscu.

Informacja o tym tragicznym zdarzeniu dotarła natychmiast do strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Moryniu, którzy na swoim fanpage'u zamieścili wzruszający wpis: "Nie jesteśmy niezniszczalni, takie akcje na pewno zapadają w pamięci, nam również. W tych trudnych chwilach składamy wyrazy współczucia rodzinie. Arleta i Robert przez pewien okres swojego życia, byli jednymi z nas, członkami OSP Moryń." Te słowa wyrażają ogromną stratę, jaką spowodował ten nieszczęśliwy wypadek.

Walentynki, dzień obchodzony zazwyczaj w atmosferze miłości i radości, teraz stanie się dniem żałoby dla rodziny, przyjaciół oraz tych, którzy znali Arletę i Roberta. 

Msza żałobna zostanie odprawiona 14 lutego 2024 roku o godzinie 12:00 w kościele pw. Świętego Ducha w Moryniu. Prochy zmarłych zostaną złożone do grobu na cmentarzu w Moryniu.

To tragiczne wydarzenie z pewnością zostanie na długo w pamięci społeczności Morynia i Bielina oraz wszystkich tych, którzy mieli szczęście poznać Arletę i Roberta. Ich życie zostawiło po sobie puste miejsca, które nigdy nie będą wypełnione. Współczujemy rodzinie, przyjaciołom i bliskim oraz życzymy siły i wytrwałości w tym trudnym czasie żałoby. Niech ich pamięć pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy ich kochali.

O tragicznym wypadku napisaliśmy tutaj:

i tutaj:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama